czwartek

28 dzień lutego


Tak sobie myślałam przy mojej porannej kawie, dlaczego to co jest niemożliwe dla mnie, innym wychodzi perfekcyjnie.
Zawsze byłam i nadal jestem pod wrażeniem ludzi totalnie zorganizowanych. Dla mnie to jak magia, że ludzie są tacy zdyscyplinowani i żyją według planu, że zapełniają te swoje planery i wykreślają zaliczone zadania, że są tak zdyscyplinowani, że nie zwracają uwagi na "złodziei czasu” i nic nich nie odciąga od zamierzonych zadań. Takie osoby poświęcają tyle i tyle na naukę, tyle i tyle na odpoczynek, tyle i tyle dzieciom, tyle i tyle na pracę. Mają czas na czytanie książek, na pójście na siłownię, do kina. Bawią się z dziećmi, chodzą na randki z chłopakami. Osoby takie doskonale wiedzą ile czasu zajmuje im wykonywanie poszczególnych czynności... Mają wszystko „dopięte na ostatni guzik”.
Do tego stopnia wydaje mi się to niemożliwe, że mam przeczucie, że ci którzy takie rzeczy opowiadają o sobie, zwyczajnie kłamią. Mam przeczucie, że takie osoby nie istnieją.
I pomyślałam, że może się mylę. A co jeśli planowanie każdego dnia jest możliwe? Czy takie podejście mogłoby zmienić moje życie na lepsze, może byłoby mi łatwiej?
I postanowiłam, że to sprawdzę. Przez miesiąc, od 1 do 31 marca, będę planować każdy dzień, wyznaczać sobie zadania do wykonania. Będę pamiętać o rachunkach, które muszę zapłacić, o spotkaniach, w których muszę uczestniczyć. Postaram się robić nie tylko rzeczy, które muszę, ale też znajdę czas na to, co lubię robić. Wyznaczę czas na czytanie, czas dla Bąbla.
Przez miesiąc tylko.
Po miesiącu zobaczę efekty – czy będzie mi łatwiej, czy rzadziej będę zmęczona, czy będę w stanie zrobić więcej.
Nie będzie lekko, bo – tak jak lubię mówić: „ciężko zmienić stare nawyki”.


4 komentarze:

  1. Wiesz....życie bywa jednak nieprzewidywalne. W swoich planach daj sobie jakiś margines luzu czasowego - wtedy pójdzie łatwiej;)
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwszy dzień za mną i jest dłuższy o godzinę, ale zadania odhaczone, sny będą spokojne. Pozdrawiam gorąco.

      Usuń
  2. Sama też nie mam doświadczeń z jakąś wielką organizacją czasu, ale ludzie mówią, że to jest możliwe. Podobno można wtedy zmieścić mnóstwo zajęć w ciągu dnia. Ciekawe, jak to wyjdzie u Ciebie. Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziś pierwszy dzień. Przeciągnął się o godzinę, ale wszystko zaliczone :) Dokładny raport zdam na koniec miesiąca ;)
      Pozdrawiam ciepło.

      Usuń

Jako, że ostatnio trochę spamu się pokazuje, postanowiłam, że zanim się komentarz pokaże na stronie to go najpierw sprawdzę. Taka sytuacja. Pozdrawiam ciepło. Brydzia.