Myślę o myśleniu
Tak sobie myślałam, popijając moją kawę oczywiście, że często, kiedy rozmawiamy o emocjach i uczuciach, traktujemy te dwa słowa jako synonimy. Jednak emocje nie są tym samym co uczucia.
Żeby ułatwić, przypomnę to, co opisałam w poście "Przyczyna - emocja - uczucie": emocje to reakcje ciała na bodźce zewnętrzne, a uczucia są spowodowane przez emocje. Przypomnę również, że jestem przeciwna odrzucaniu negatywnych emocji. Wszystkie emocje są fizjologiczne, a nie uznawanie ich, jest - moim osobistym zdaniem - jak zaprzeczanie, że oddychamy. Jednak tak jak oddychanie może być w pewnym stopniu regulowane, tak samo możemy kontrolować nasze emocje. Nie mam na myśli, że nie powinniśmy lub powinniśmy reagować, gdy krew nam kipi, mam na myśli: nie pozwól, żeby krew kipiała.
Emocje, których doświadczamy, są determinowane przez czynniki zewnętrzne: wydarzenia, sytuacje, zachowanie innych ludzi. Jednak jeśli dokładnie przeanalizujemy, jak emocje się pojawiają, odkryjemy, że jest jeszcze jeden krok między bodźcem zewnętrznym a emocją. To, co naprawdę sprawia, że czujemy i reagujemy w ten czy inny sposób, zależy nie tyle od sytuacji, w której się znajdujemy, co od sposobu, w jaki postrzegamy tę sytuację, od sposobu, w jaki myślimy o tej sytuacji.
Myśli i pomysły biegną przez nasze umysły cały dzień. Przeciętna osoba ma około 50 000 do 70 000 myśli dziennie. Często nie jesteśmy świadomi, że myślimy. Nie jesteśmy tego świadomi, ponieważ większość myśli jest automatyczna. Jednak automatyczne myśli odgrywają ważną rolę w kształtowaniu naszego stanu emocjonalnego.
Istnieją trzy rodzaje automatycznych myśli:
- neutralne ("muszę kupić mleko"),
- pozytywne ("zrobiłem to dobrze"),
- negatywne ("nigdy się tego nie nauczę").
Ludzki umysł musi przetwarzać setki informacji każdego dnia. Dotychczas nikt nie zdołał stworzyć komputera bardziej wydajnego niż ludzki mózg. Jednak to dzieło natury ma również swoje ograniczenia. Aby zapobiec przegrzaniu naszego procesora, Matka Natura wyposażyła nasze umysły w filtry. Na ich podstawie (czasem świadomie, częściej nieświadomie) oceniamy, co jest dla nas dobre, a co nie, wybieramy, jak zachować się w danej sytuacji i - oczywiście - jakie myśli przychodzą nam do głowy, jakie rozmowy prowadzimy sami ze sobą. Filtry, na przykład w postaci naszych przekonań i wartości oraz całego szeregu błędów poznawczych, wpływają na nasze postrzeganie rzeczywistości.
Dziś opowiem o zniekształcenich poznawczych.
Wszyscy jesteśmy wrażliwi na tak zwane zniekształcenia poznawcze. Są to irracjonalne myśli, jednostronne i stronnicze sposoby myślenia o sobie i świecie wokół nas. Świadomość ich istnienia może pomóc nam w zmianie naszego myślenia, aby było bardziej obiektywne. Według dr Davida Burnsa, autora "Podręcznika dobrego samopoczucia", każdy powinien znać co najmniej dziesięć rodzajów zniekształceń poznawczych.
Myślenie czarno-białe patrzymy na rzeczy w kategoriach absolutnych, co powoduje, że uważamy, że wszystko, co nie jest doskonałe, to porażka.
Uogólnianie widzimy negatywne zdarzenie jako ciągłą porażkę i interpretujemy rzeczywistość na podstawie jednego wydarzenia.
Filtr umysłowy skupiamy się na jednym aspekcie (często negatywnym) i uważamy, że wszystkie inne aspekty (nawet pozytywne) są pomijane.
Ignorowanie pozytywów odrzucamy pozytywne doświadczenia i uważamy, że są one nieistotne, dzięki czemu jesteśmy przekonani, że wszystko, co doświadczamy, jest negatywne (nawet jeśli nasze codzienne doświadczenia temu przeczą).
Przeskakiwanie do wniosków "czytanie w myślach" - zakładamy, że ludzie reagują na nas negatywnie, gdy nie ma na to jednoznacznych dowodów; "wróżenie z fusów" - bezrefleksyjnie przewidujemy, że coś pójdzie nie tak i bezmyślnie analizując sytuację, wiemy, co się stanie.
Maksymalizowanie lub minimalizowanie maksymalizujemy lub minimalizujemy znaczenie wydarzenia (sytuacji, zachowania itp.), dzięki czemu możemy być przekonani, że nasze osiągnięcia są bez znaczenia, lub że popełnione przez nas błędy są szczególnie szkodliwe.
Racjonalizacja emocjonalna zakładamy, że nasze negatywne emocje odzwierciedlają rzeczywistość, osądzamy sytuacje na podstawie tego, jak się czujemy, na przykład "Czuję się jak idiotka, więc muszę nią być".
"Powinności" myślimy, że rzeczy powinny iść w określony sposób ("bo tak powinno być", "musi tak być"), krytykujemy siebie lub innych ludzi w kategoriach "powinno" lub "nie powinno".
Etykietowanie utożsamiamy się z naszymi wadami i zamiast powiedzieć sobie: "popełniłem błąd", mówimy sobie: "jestem głupcem" lub "jestem nieudacznikiem".
Personalizacja obwiniamy siebie za zdarzenia poza naszą kontrolą, za coś, za co nie jesteśmy odpowiedzialni, lub obwiniamy innych ludzi i ignorujemy fakt, że nasza postawa lub zachowanie mogło przyczynić się do problemu.
Dlaczego ważne jest znać te zniekształcenia?
Znajomość zniekształceń jest ważna, ponieważ powodują one błędy w myśleniu, a myśli są odpowiedzialne za emocje, które doświadczamy. Poprzez poznanie zniekształceń poznawczych i przekształcenie ich w rzeczywistość, możemy regulować nasze myśli, a tym samym nasze emocje. Jeśli będziemy w stanie poprowadzić nasze myśli we właściwym kierunku, jeśli będziemy w stanie myśleć obiektywnie, to być może nie będziemy musieli uderzać w worek treningowy, aby wyładować naszą złość, ponieważ po prostu nie będziemy doświadczać złości.
Specjaliści mówią, że to możliwe... mam nadzieję, że wiedzą, co mówią.