poniedziałek

24 dzień grudnia


Wigilia dzisiaj. Firanki wyprane i powieszone? Pierogi ulepione, ugotowane i czekają na półmiskach? Nawet i kutia gotowa? Ale nie u mnie.
Już od dawna nie robię "wielkiej historii" z okazji Bożego Narodzenia. Kilka lat temu chłopcy oznajmili, że im nie zależy, że nie trzeba. Oczywiście, że wieczór wigilijny jest inny niż zwykłe wieczory, ale bez pompy, bez szpanu, bez stresu. Musi być odświętnie, dla naszego Bąbla (Sztorma, Miksera-bez-pokrywki), naszego ośmiolatka, który jeszcze nie do końca jest przekonany, jak to jest z tym Mikołajem. Dla niego głównie stoi przystrojona choinka, na stole leży biały obrus, a na nim jakieś ozdóbki, które Bąbel sam wybrał. Jedynie kolęd nie śpiewamy, bo rodzinka nasza nie zbyt muzykalna, ale mamy kilka nagrań na płycie. Wystarczy.
Jako, że mieszkamy "tu", a nie "tam", pierwszy i drugi dzień świąt również jest spokojny - nie trzeba odwiedzać krewnych, ani ich gościć. Szykować wystawnych obiadów, układać na talerzach stosów ciast. O losie! Ile to mycia później! Musimy zadowolić się „wizytą" online – dzięki Ci Boże za technologię.
Jak pogoda dopisuje idziemy na długi spacer, a jeżeli nie – siedzimy na kanapie i objadając się smakołykami oglądamy Kevina, o którym zapomnieli rodzice, albo Smurfy, które starają się przekonać starego Marudę do tego, że święta są fajnie. Gramy w jakiegoś "chińczyka", staramy się zbudować najwyższą na świecie wieżę z LEGO... Święta, jednym słowem, są dla Bąbla i wokół niego wszystko się kręci.
My dorośli nie mamy już takiej radochy jak kiedyś, święta - z moich obserwacji - są dla większości przyczyną stresu i przemęczenia.
Tylko szkoda, że na sanki nie pójdziemy. "Tu" nie ma śniegu. Nawet mrozu nie ma.


Wszystkim życzę spokojnych świąt, pomyślnego roku i dużo, dużo uśmiechu, bo jak widzę, że jest uśmiech, to wiem, że wszystko działa jak należy.


Muzyka: z YouTube
Instrumentalna wersja kolędy
z płyty p.t.: "Weekend - Święta z Radkiem"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jako, że ostatnio trochę spamu się pokazuje, postanowiłam, że zanim się komentarz pokaże na stronie to go najpierw sprawdzę. Taka sytuacja. Pozdrawiam ciepło. Brydzia.