Tak sobie myślałam, pijąc poranną kawę, jak naprawdę wygląda życie najbardziej typowej pani Kowalskiej, kiedy ni z gruchy, ni z pietruchy, niewiadomo skąd, zaczęło się nasuwać pytanie "czy małpy lubią banany?".
Nie zastanawiałam się dlaczego pytanie zostało postawione. W tym momencie najważniejszym do rozwiązania problemem było znaleźć odpowiedź. Teraz, jak o tym piszę, śmiać mi się chce. Tak to bywa z tymi myślami, że bez sensu pojawiają się i bez jakiegoś konkretnego powiązania. Bo jaki ma związek pani Kowalska z bananami, albo małpami?
No, skoro na wierzch wypłynął problem małp i bananów, postanowiłam sprawdzić, jak to z nimi jest. Tym bardziej, że lubię banany, a najbardziej to takie pokrojone w plastry i polane miodem. (Ach! Bo ja mam kilka takich dziwacznych "ulubień".)
Nie zastanawiając się długo, o pomoc zwróciłam się do Ciotki G.(oogle) - bo ona, jak wszystkie kobiety, ma gotową odpowiedź na każde pytanie. Nie zawiodła mnie i tym razem. Nie dość, że dostałam konkretną odpowiedź, to na dodatek opowiedziała mi o kilku ciekawostkach związanych z bananami i z małpami.
Zanim jednak opowiem, co mi ciotka G. odpowiedziała, chciałabym poznać Waszą opinię na ten temat. Czy Waszym zdaniem małpy lubią banany? Zostawcie komentarz poniżej posta ✍️.
Życzę miłej niedzieli i czekam na komentarze.
Czy teraz komentarze działają?
OdpowiedzUsuńDziała i komentarze swobodnie można dodawać 👏
Usuń