poniedziałek

28 dzień stycznia


Jeden z moich znajomych zasypuje mój telefon memami (tak to się nazywa?), dowcipami, śmiesznymi filmikami. Dzień w dzień, co dzień. Nie narzekam, bo chociaż nie wszystko mnie śmieszy, to sporo jest takich, które powodują wybuch głośnego śmiechu. A wiadomo - śmiech to zdrowie.


Pewnego razu przysłał mi "Pięć zasad, którymi powinien kierować się mężczyzna, który chce żyć szczęśliwie".
Zasada 1.
To ważne, żeby mieć kobietę, która pomaga w domu, gotuje od czasu do czasu, sprząta i ma pracę.
Zasada 2.
To ważne, żeby mieć kobietę, która potrafi cię rozśmieszyć.
Zasada 3.
To ważne, żeby mieć kobietę, której możesz zaufać i która ciebie nie okłamuje.
Zasada 4.
To ważne, żeby mieć kobietę, która jest dobra w łóżku i lubi być z tobą.
Zasada 5.
To bardzo, bardzo ważne, żeby te cztery kobiety nie wiedziały o sobie, albo możesz skończyć tak jak ja - martwy.

Czytałam to już gdzieś wcześniej. Jednak tym razem zaintrygował mnie punkt 5ty. Szczególnie "albo możesz skończyć jak ja - martwy". Od czego mamy ciotkę G.(oogle). Poszperałem, poklikałam i znalazłam wzmiankę, że tekst pochodzi z nagrobka jakiegoś kowboja z Utah.
Pomyślałam: "ok, pokażcie mi nagrobek".
I znów: szperanie, klikanie i... nic. Według notatki tekst jest autorstwa Russella J. Larsena i znajduje się na nagrobku na cmentarzu w Logan (w stanie Utah, USA). Szukałam, szukałam i jedyne co mogłam znaleźć, to zdjęcie nagrobka jakiegoś pana Larsena z takim oto napisem:

TWO THINGS I LOVE MOST,
GOOD HORSES AND BEAUTIFUL WOMEN.
AND WHEN I DIE I HOPE
THEY TAN THIS OLD HIDE OF MINE
AND MAKE IT INTO A LADIES RIDING SADDLE,
SO I CAN REST IN PEACE
BETWEEN THE TWO THINGS I LOVE MOST.


O żadnych zasadach nie ma mowy, ale zdecydowanie kowboj z Utah miał poczucie humoru. Po polsku to leci (mniej więcej) tak:
Dwie rzeczy kocham najbardziej: dobre konie i piękne kobiety. Mam nadzieję, że gdy umrę, to wygarbują moją starą skórę i zrobią z niej damskie siodło. I będę mógł spędzić wieczność między dwiema rzeczami, które kocham najbardziej.
Dlaczego o tym piszę? Bo warto zawsze pamiętać, że nie wszystko co można zobaczyć i co można przeczytać w sieci to prawda. Ale o tym już Abraham Lincoln wspominał. Poważnie - w internecie czytałam.

2 komentarze:

  1. Trzeba przyznać, że Lincoln był bardzo postępowy ;)
    Podoba mi się napis z nagrobka pana Larsena. Podszedł do sprawy ze zdrowym dystansem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Linkoln - po co do szkoły, w internecie jest wszystko 😏
      Pozdrawiam.

      Usuń

Jako, że ostatnio trochę spamu się pokazuje, postanowiłam, że zanim się komentarz pokaże na stronie to go najpierw sprawdzę. Taka sytuacja. Pozdrawiam ciepło. Brydzia.